Dziura w śpiworze? Popruta kurtka membranowa? Rozdarty namiot? Uszkodzone szwy w ulubionej kamizelce, która przejechała z wami pół świata? Sprzęt outdoorowy dobrej klasy to spory wydatek – i ewentualne spisanie na straty danego elementu może zaboleć, nie tylko portfel. Ale jest sposób, aby drobne uszkodzenia zostały naprawione przez fachowców. I, co najlepsze, nie zapłacicie za to nawet złotówki.
Jak to zrobić? I czy tylko na południu Polski podróżnicy i miłośnicy outdooru mogą cieszyć się z takiej możliwości?
Każda inicjatywa, która wpisuje się w sustainability travel oraz pozwala na powstrzymanie nadmiernego konsumpcjonizmu („Nie wyrzucaj i nie kupuj nowego, zamiast tego napraw stary”) jest godna pochwały. A jeżeli dotyczy to sprzętu outdoorowego, który dla wielu spośród podróżników jest czymś najważniejszym w trakcie ich wypraw, eskapad, podróży – a koszt naprawy to „jedyna uczciwa cena, czyli bezpłatnie” – ręce same składają się do oklasków.
Wygląda na to, że raz w miesiącu (zaczynając od terminu 26-27.03.2025 r.) Kraków stanie się ulubionym miastem podróżników, którzy mają problem ze swoim sprzętem outdoorowym. Firma CRAGstore ogłosiła akcję CRAGrepairs, której założenia są proste:
- jeżeli macie materiałowy sprzęt outdoorowy (spodnie, kurtki, bluzy, śpiwory, rękawiczki, namioty, czapki itd.), które wymagają naprawy, a rodzaj uszkodzeń jest drobny (np. rozerwania, rozdarcia, uszkodzenia szwów, mankietów, poprawki w zakresie materiałów) przynieście go osobiście do siedziby firmy na ul. Bronowickiej 126 w Krakowie podczas ogłaszanych cyklicznie akcji CRAGrepairs;
- pierwszy termin to 26 i 27 marca 2025 r., akcja będzie odbywać się cyklicznie, co miesiąc – a data kolejnych edycji będzie ogłaszana w mediach społecznościowych CRAGstore;
- fachowcy przyjmą wasz uszkodzony sprzęt (odzież), zajmą się naprawą – a wasz sprzęt będzie do odebrania w czasie trwania akcji. Oddawana odzież musi być czysta;
- cena takiej przyjemności? Uwaga: naprawy odbywać się będą BEZPŁATNIE;
- ważne zastrzeżenie: zarówno przyjęcie sprzętu do naprawy – jak i odbiór – musi odbyć się osobiście, w krakowskiej siedzibie CRAGstore;
- do naprawy zostanie przyjęty sprzęt pochodzący od marek górsko-outdoorowych (uwaga: nie musi być zakupiony w CRAGstore, nie musicie pokazywać żadnego dowodu zakupu!) takich jak: The North Face, Jack Wolfskin, Patagonia, Salewa, La Sportiva, Black Diamond, Mammut, Milo, Pajak, Mountain Hardwear, Rab, Marmot, Norrona, Dynafit, Peak Performance, Montura, Fjällräven oraz innych podobnych marek.
JAK TO DZIAŁA?
Zdaniem Pana Podróżnika, to idealna okazja, aby dać kolejne życie swoim ulubionym ciuchom outdoorowym, wspinaczkowym, podróżniczym. To nie są tanie t-shirty z sieciowych sklepów, które rozpadają się po kilku praniach. O ubrania outdoorowe najczęściej dbamy, ale z racji ich charakteru i przeznaczenia, narażone są na uszkodzenia mechaniczne i rozmaite defekty, które mogą przydarzyć się chociażby w podróży.
Co o tym mówią ludzie z CRAGstore? Sprawdźcie i obejrzyjcie sami:
DOBRODZIEJSTWA NAPRAWY
Nie bez znaczenia są też koszty. To nie tylko kwestia ewentualnych napraw, ale przede wszystkim kwot, które musimy zostawić w sklepach specjalistycznych, chcąc nabyć dobre i wytrzymałe spodnie, kurtkę czy ekwipunek outdoorowy, np. śpiwór puchowy. Wszyscy znamy poziom kosztów zakupu tego typu odzieży: w ślad za jakością wykonania oraz parametrami technicznymi i użytymi materiałami, idzie cena.
Mając do wyboru: nowe lub naprawa, tak naprawdę nie powinniśmy się długo zastanawiać. Naprawiając (zamiast wyrzucać) przyczyniamy się do mniejszego zaśmiecania naszej planety oraz do nieco bardziej odpowiedzialnego podejścia do sprzętu, którego używamy podczas wspinaczki lub podróżniczych eskapad.
M.in. dzięki tego typu naprawie, rozdarta kurtka membranowa (na wysokości kieszeni, rozdarcie ok. 8 cm), która przemierzyła z Panem Podróżnikiem kilkadziesiąt miejsc na świecie, jeszcze przez długi czas powinna dzielnie służyć – na zdjęciu poniżej: zamarznięty Bajkał, zima, temperatura −42 °C.
Chwaląc firmę CRAGstore, jednocześnie w głowie kiełkuje mi myśl: czy nie byłoby super, gdyby takie cykliczne akcje odbywały się również w innych firmach, zajmujących się sprzedażą/dystrybucją sprzętu outdoorowego? I aby tego typu możliwość bezpłatnej naprawy podczas cyklicznych akcji była możliwa w innych miastach Polski: w Warszawie, w Gdańsku, w Poznaniu czy we Wrocławiu?
Miejmy nadzieję, że CRAGrepairs będzie jaskółką, która uczyni wiosnę 🙂
Ostatnie zdanie, pro forma: powyższy artykuł nie jest żadną formą reklamy, lecz prywatną opinią Pana Podróżnika. Dobre inicjatywy należy dostrzegać, chwalić i wspierać!
Komentowanie jest wyłączone.